Tegoroczny maj był najzimniejszym jaki pamiętam. Nie pamiętam aby w tym miesiącu było tyle zimnych, ciemnych dni, mało było dni słonecznych, temperatura często w dzień niewiele przekraczała 10 stopni Celsjusza, a w nocy temperatura zbliżała się do zera. Myślę, że własnie temperatura była pierwszym czynnikiem, która wpłynął na tak słabe wyniki wędkarskie, drugim był bardzo niski poziom wody w rzece. Bolenie już na początku miesiąca były mocno rozproszone po całej rzece, nie namierzyliśmy nigdzie ich większych skupisk, choćby po kilkanaście ryb. Bardzo charakterystyczna w tym roku była... cisza. Nie było prawie wcale słychać ataków boleni, oczywiście od czasu do czasu bolenie się pokazywały, ale najczęściej były to pojedyncze ataki przy brzegu. Bolenie, jeśli żerowały to głównie głębiej, w toni lub przy dnie. Początek miesiąca był jeszcze całkiem przyzwoity, sezon zacząłem boleniem o długości 73cm, branie było przed zmierzchem, na wolno prowadzony wobler. Boleń zassał woblera bardzo g...
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje