Na zakończenie sezonu podlodowego

Zapewne wielu z dzisiaj wędkujących jeszcze nie kończy sezonu podlodowego. Jednak z uwagi na zapowiedzi meteorologów i coraz większymi krokami zbliżającą się wiosnę postanowiliśmy rozegrać 24.02.2013 roku na jeziorze Piaseczno Towarzyskie Zawody Podlodowe „Zakończenie Sezonu 2013” w naszym Kole.

Na finał podlodowych zmagań kołowych dotarli do nas także koledzy z Działdowa, Pułtuska, Lubowidza i Mławy. Pogoda nam niestety nie dopisała. Cały dzień było ponuro i mimo lekkiej odwilży było dość zimno. Strasznie dokuczał nam dość silnie wiejący wiatr. Oprócz niego dużym utrudnieniem w łowieniu jak i poruszaniu się po lodzie był zalegający na nim w znacznych ilościach śnieg a pod nim dość dużo wody. Rybki także nie dopisały. Stało się to niejako normą i chciałoby się rzec „Są zawody, ryby z wody chodu”. Wędkarze przechodzący obok sektorów narzekali również na brak brań, gdzie jeszcze w tygodniu można było złowić znaczne ilości płoci. No cóż. Taki to już „urok” tych naszych podlodowych zmagań.

Zawody rozegraliśmy w dwóch dwugodzinnych turach z przerwą integracyjną przy ognisku i obiadkiem na zakończenie. W zawodach wystartowało w sumie 28 zawodników.

Wyniki mocno wszystkich rozczarowujące. W obu turach łowiono w zasadzie tylko i wyłącznie płoć. Szczęściarze złowili też kilka okoni. Były również i jazgarze. W pierwszej turze swoją klasę potwierdził aktualny Mistrz Okręgu – Marcin Majewski z Pułtuska, nie dając nikomu szans na walkę z nim. W drugiej najlepszym okazał się Sławomir Kraszewski z Lidzbarka po zaciętej walce z Piotrem Szczypińskim z Mławy. Druga tura mocno zamieszała w klasyfikacji końcowej. Wielu z tych, którzy nieźle jak na dzisiejsze bezrybie, połowili w pierwszej turze w drugiej ratowali się lub nie pojedynczymi rybkami.




















W kończących sezon podlodowy w naszym Kole zawodach zwyciężył Sławomir Kraszewski przed Marcinem Majewskim i Andrzejem Liszewskim. Zwycięzcy otrzymali puchary i nagrody pieniężne. Wśród pozostałych uczestników rozlosowaliśmy upominki wędkarskie.

Wyniki zawodów w załączniku.


Ten roku podlodowy, dobry, a wynikowo nawet bardzo dobry dla naszego Koła już zakończyliśmy. Mam nadzieję na podobną frekwencję i zaciętą rywalizację w przyszłym już sezonie. Duże podziękowania na koniec, należą się naszej ”obsłudze” zawodów Adamowi, Danielowi i nieocenionemu Krzyśkowi. Dzięki nim mogliśmy liczyć na ogrzanie się przy ognisku i na tak nieodzowną pomoc przy logistyce zawodów. Wielkie dzięki i do zobaczenia za rok.

Autorem zamieszczonych zdjęć jest Krzysztof Kościński "Arbuz".

Sławomir Kraszewski
Koło Lidzbark Welski

Komentarze