Puchar Pięciu Jezior IV tura

Organizatorzy wysłuchali próśb zawodników i przenieśli IV turę zawodów PPJ 6.03.2011 z j. Jeleńskiego. Treningi w tygodniu poprzedzającym termin rozegrania zawodów nie napawały optymizmem. J. Jeleńskie jest bardzo płytkim zbiornikiem i nawet pojedynczy wędkarz robi tyle hałasu, że ryby czmychają w siną dal i trudno doczekać się choćby nawet jednego brania.

Zawody przeniesiono, ku zdziwieniu większości na j. Piaseczno. Sektory wyznaczono w zupełnie innych rejonach akwenu niż poprzednio. Pogoda w dniu zawodów była dość zmienna, najpierw słońce i cisza, później wzrost zachmurzenia i coraz silniejszy wiatr aż do zadymki śnieżnej. Dobrze, że chociaż mróz nam nie dokuczał.

Wcześniejsze zawody i treningi wymuszały na zawodnikach przygotowanie się na połów płoci i liczenie na pojedyńcze okonie. Jeszcze we czwartek i piątek, tuż przed zawodami, łowiono znaczne ilości kapitalnych płoci. Ale sobotnie próby łowienia były już bardzo mizerne. Z piątku na sobotę niesamowicie mocno spadło ciśnienie, by z soboty na niedzielę znów w dość szybkim tempie rosnąć. Wiadomym, więc było, że o ryby nie będzie łatwo.

W zawodach wystartowali zawodnicy z Działdowa, Lubawy, Ciechanowa, Strzegowa, Pułtuska, Żuromina i Lidzbarka. Po przywitaniu wszystkich uczestników (41 zawodników) przez organizatorów i odprawie regulaminowo – organizacyjnej tuż przed godz. 9.00 wędkarze ruszyli „na łowy”.

Już pierwsze minuty rywalizacji pokazały, że nie będzie łatwo o ryby. Część zawodników uparcie łowiło na większej głębokości licząc na rzadsze brania, ale za to ładniejszych ryb. Większość jednak zajęła miejsca na skraju wyznaczonego sektora w jego płytszej części, poławiając częściej, jednak znacznie mniejszych ryb. W pierwszej turze łowiono głównie płocie. Trafiło się też kilka okoni.






Pierwszą turę zdominowali, jak i poprzednie zawody, zawodnicy z Pułtuska. Turę wygrał kol. Andrzej Nowakowski (745g) przed Marcinem Majewskim (595g) obaj z Pułtuska. Trzecią lokatę zajął Jarosław Karpiński (545g) z Żuromina. W całej turze wszyscy uczestnicy złowili blisko 10 kg ryb. Nasi połowili z różnym szczęściem, jednak lepiej niż na j. Lidzbarskim. Jedynie dwóch zawodników tę turę zakończyło z zerowym wynikiem, a wśród nich niestety nasz „dziadek”.

Nasi zawodnicy (Koło Lidzbark) plasowali się na następujących miejscach w I turze:

Marek Gątkowski - 8
Zygmunt Szczypółkowski – 11
Andrzej Marchlewicz – 14
Mariusz Dembowski – 17
Piotr Liszewski – 20
Sławomir Kraszewski – 23
Jerzy Szostkowski – 24
Andrzej Liszewski – 36
Stanisław Redkowski – 42

W przerwie na ważenie ryb i zbieranie sił na drugą turę organizatorzy zafundowali nam szybciej niż zwykle posiłek – żurek z wkładką. Po I turze wiadomym już było, że „na głębokim” (od 4 – 8 m) ryby są znacznie większe, ale w znacznie mniejszych ilościach. Mimo to budują one niezły wynik. Na płytszej wodzie ryb jest znacznie więcej, jednak SA one bardzo drobne i trzeba złowić ich znaczne ilości, by liczyć na dobry wynik.

Po wymianie opinii i ustaleniu taktyki ruszyliśmy na drugą turę. W niej wynik ogólny wszystkich zawodników był nieco lepszy , bo złowiono troszkę ponad 12 kg ryb. Spowodowane było to jedynie tym, że niemal wszyscy skupili się na poszukiwaniu płoci na płytszej wodzie.






Jedynie kilku zawodników całą turę przełowiło na głębszej wodzie licząc na piękne płocie. Tak łowił m.in. Andrzej Marchlewicz. Jego taktyka i wytrwałość przyniosła pożądany wynik. Zwycięzcą II tury został kol. Mirosław Świontkowski (980g) z Działdowa. Drugi był Andrzej Nowakowski (955g) z Pułtuska. Na trzeciej uplasował się kol. Andrzej Marchlewicz z Lidzbarka (705g).

Miejsca naszych zawodników w II turze przedstawiały się następująco:

Andrzej Marchlewicz – 3
Marek Gątkowski – 7
Mariusz Dembowski – 9
Zygmunt Szczypółkowski – 11
Jerzy Szostkowski – 12
Andrzej Liszewski – 14
Piotr Liszewski – 21
Sławomir Kraszewski – 30
Stanisław Redkowski – 32

Następnie sędziowie przystąpili do ważenia ryb i podliczania wyników. Zawodnicy w oczekiwaniu wymieniali opinie i analizowali wyniki.

Zwycięzcą zwodów został najrówniej łowiący tego dnia Andrzej Nowakowski z Pułtuska, który zgromadził jedynie 3 pkt karne. To kolejne z rzedu zwycięstwo Andrzeja, który „rozkręca” się z zawodów na zawody. Wyprzedził on Mirosława Świontkowskiego z Działdowa (5 pkt) i Marcina Majewskiego z Pułtuska (7pkt).






Nasi w klasyfikacji końcowej zawodów wypadli tym razem nie najgorzej a szczególnie Marek Gątkowski i Andrzej Marchlewicz. Największą ryba zawodów była płoć o wadze 0,145 kg, złowiona w drugiej turze przez Marcina Konkiela z Działdowa. Pierwsza szóstka zawodników klasyfikacji tych zawodów oraz łowca największej ryby zostali nagrodzeni dyplomami i upominkami ufundowanymi przez Starostwo Powiatowe w Działdowie. Pierwsza trójka otrzymała także puchary.





Wyniki IV Tury - Piaseczno - tabela.

W klasyfikacji generalnej cyklu PPJ indywidualnie prowadzi obecnie Marcin Konkiel z Działdowa. Jednak tutaj sytuacja zmienia się po każdych zawodach niesamowicie. Do rozegrania ostatnich zawodów i do doliczenia ich wyników do klasyfikacji generalnej nic pewnego powiedzieć nie można. W klasyfikacji drużynowej po IV turze również spore zmiany. W tej chwili prowadzi Lubawa przed Działdowem i Pułtuskiem.

Wyniki generalne po IV turach - link.

Warto jednak przypomnieć w tym miejscu, ze na koniec cyklu jeden – najgorszy wynik zawodów zostanie każdemu startującemu odliczony, co spowoduje spore przetasowania w czołówce i w całej klasyfikacji cyklu tak indywidualnej jak i drużynowej.

Kolejne zawody kończące tegoroczny cykl zawodów „Puchar Pięciu Jezior” odbędzie się na j. Zarybinek 13.03.2011r. o godz. 8.00.

tekst Sławomir Kraszewski
zdjęcia Jerzy Szostkowski
Koło Lidzbark

Komentarze