Podlodowe Mistrzostwa Okręgu

Na Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Ciechanowskiego, które odbyły się 25.01.2009 roku na jez. Grądy, pojechaliśmy największą ilością zawodników jaką mogliśmy wystawić. Zorganizowaliśmy 2 drużyny: z Koła i z Klubu „Pełta – Pułtusk”. W skład drużyny Koła weszli: Piotr Dubliński, Zbigniew Bajno, Marcin Majewski, natomiast drużynę Klubu stanowili: Artur Salamon, Piotr Ignaczak, Andrzej Nowakowski.

Zawody rozegrane zostały jako 2 – turowe. Zawodnicy (aż 32) podzieleni zostali na 3 sektory. Losowanie stanowisk przeprowadzone zostało szybko i bez problemów, zasady wyjaśnione i rozeszliśmy się do swoich stanowisk. Po chwili rozległ się sygnał i mogliśmy wejść na stanowiska, by rozpocząć wiercenie i nęcenie. Mieliśmy na to 30 min. Po tym czasie sędzia dał kolejny sygnał i rozpoczęliśmy łowienie.

Wszyscy zawodnicy mieli nadzieję, że ryby będą brały bardzo dobrze. Świadczyły o tym rozgrywane tu niedawno zawody oraz prywatne wypady nad to jezioro. Każde zawody rządzą się jednak własnymi prawami i chwilę zeszło się (przynajmniej mi) zanim znalazłem ryby. W części stanowiska bliżej brzegu nie było w ogóle brań. Ryby były tylko od strony jeziora. Trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ całe stanowisko miałem w zasadzie równe.

Nie było wyraźnych górek, zagłębień czy jakichkolwiek zawad. Różnica głębokości na stanowisku (skrajne przeręble) wynosiła zaledwie 20cm, a głębokość stanowiska ok. 5 – 6m. Zdecydowaną większość ryb stanowiły płotki. Trafiały się także nieduże leszczyki oraz jazgarze. Brania były wyraźne, dobrze sygnalizowane, jednak delikatne i nie wszystkie udawało się zacinać.

Ja zacząłem łowić dość sporą mormyszką (z uwagi na głębokość). Brań jednak nie było i zmieniłem przynętę na zdecydowanie mniejszą. Ryby zaczęły brać ale mała mormyszka zbyt długo opadała i po ok. godz. znowu przeszedłem na większą. Zdecydowanie wygodniej się łowiło, a żerującym rybom jej wielkość już tak nie przeszkadzała.

Ostatecznie, będąc w sektorze B złowiłem 1245g (21 płotek, 2 leszczyki, 1 jazgarz) i wygrałem swój sektor. Inni nasi zawodnicy po I turze w swoich sektorach zajęli:

Andrzej Nowakowski sektor A, 235g – VII miejsce,

Artur Salamon – sektor B, 325g, VIII miejsce,

Piotr Dubliński – sektor C, 845g, VIII miejsce,

Zbigniew Bajno – sektor A, 905g, III miejsce,

Piotr Ignaczak – sektor C, 45g, XI miejsce.

Wyraźnie najbogatszy w ryby okazał się sektor C, gdzie najlepszy zawodnik złowił ponad 3,5 kg ryb.

W drugiej turze zawodnicy z sektora A zostali przesunięci do sektora B, z B do C a z C do A. Tak więc znalazłem się w sektorze, gdzie było dużo ryb. Miałem nadzieję, że połowię. Jednak po wylosowaniu stanowiska trochę podłamałem się. Dostałem miejsce na początku sektora, w którym łowił Piotr Ignaczak. A on ledwo uratował się przed zerem. Złowił zaledwie 2 jazgarze. Kilka pierwszych stanowisk tego sektora było ubogich w ryby.

Pamiętając, że brania były tylko od strony jeziora dowierciłem kilka przerębli właśnie w tej części, podnęciłem i skupiłem się na łowieniu tylko tu. Po kilku minutach miałem pierwsze branie. W zanętę weszły płotki. Jednak obserwując innych zawodników zauważyłem, że mają oni dużo częściej brania. Nie pomogła mi zmiana mormyszki i donęcanie. Ryby brały mi zdecydowanie rzadziej i nie były zbyt duże.

Stanowisko obok mnie łowił Artur Salamon i widziałem, że także jemu idzie nieszczególnie. Artur miał dodatkowego pecha (szczęście?), w połowie trwania tury wyholował ładnego, ok. 1,5 kg szczupaka. Po tym fakcie ryby na dłuższy czas przestały mu w ogóle brać. Szczupak niestety , z uwagi na okres ochronny nie liczył się i został od razu wypuszczony.

W tej turze złowiłem 835g (21 płotek, 4 jazgarze, 1 malutkiego leszczyka) i zająłem VII miejsce w sektorze. Andrzej Nowakowski łowił w sektorze B (na moim stanowisku) i złowił 1135g zajmując IV miejsce w sektorze, Artur Salamon w sektorze C złowił 510g i zajął IX miejsce, Zbigniew Bajno w sektorze B złowił 1360g zajmując I miejsce, Piotr Dubliński w sektorze A złowił 850g, zajmując IV miejsce a Piotr Ignaczak w sektorze A wyłowił 145g i zajął X miejsce.





W ostatecznej klasyfikacji zajęliśmy miejsca:

Andrzej Nowakowski – XV miejsce,

Artur Salamon – XXVII miejsce,

Piotr Dubliński – XIX miejsce,

Zbigniew Bajno – II miejsce,

Piotr Ignaczak – XXXI miejsce,

Marcin Majewski – VIII miejsce.

Nieźle wypadła nasza kołowa drużyna, która w klasyfikacji drużynowej uplasowała się na II miejscu.

Mistrzem Okręgu na rok 2009 został kol. Krzysztof Marcinkowski, któremu składam serdeczne gratulacje.

Marcin Majewski

Komentarze