Maver Cup 2008

W ostatnią niedzielę, tj. 24.08.2008r, już po raz drugi w tym sezonie odbyły się u nas eliminacyjne zawody z cyklu Maver Cup. Tym razem zawodnicze zmagania odbyły się na Narwi w okolicy Ponikwi (Biała Góra). Jeszcze kilka dni przed zawodami wszystko wskazywało na to, że wyniki w okolicy 5 kg będą normą.

Co prawda ryby duże nie były ale brały pięknie. Trafiały się płocie, krąpie, wymiarowe okonie i jazie. Niestety leszcze były tylko małe i rzadko brały. W sobotę poprzedzającą zawody mieliśmy po południu tyczyć stanowiska. Ja zaplanowałem, tego dnia, także trening. Prawie do południa padało, mimo to, zaraz po deszczu zacząłem się pakować i pojechałem.

Zacząłem łowić ok. godz. 12.30. Trening trwał 3 godz. z małymi przerwami na poprawienie zestawów. Po osiągniętym rezultacie można było się załamać. O 5 kg. ryb będzie można zapomnieć. Ja złowiłem ok. 0,5 kg. Wyniki innych trenujących zawodników były niewiele lepsze. Po raz kolejny okazało się, że ryby mają szósty zmysł. Potrafią przewidzieć termin zawodów i przestają brać.

Do zawodów przystąpiło 30 zawodników podzielonych na dwa równe sektory. Łowienie rozpoczęliśmy o godz. 10.30. Rozegrana została jedna 3-godzinna tura. Dość szybko okazało się, że rewelacyjnych wyników nie będzie. Najlepsze brania, tzn. systematyczne, były na płytszych odcinkach. Na głębokiej wodzie trudniej było o ryby.

W mojej najbliższej okolicy nikt nic nie łowił. Dopiero w ostatnie pół godziny sąsiad z mojej lewej strony zaczął trochę łowić. I to przyzwoite krąpie. Trafił także pięknego klenia. Ostatecznie był ode mnie lepszy o ok. 0,5 kg. Sąsiad z mojej prawej strony dostał kilka rybek w ostatnie 10 min.

Niestety były to naprawdę rybki i zakończył rywalizację wynikiem poniżej 0,5 kg. Ja z wynikiem 1,450 kg. znalazłem się na 6 miejscu w sektorze, ostatecznie byłem 12. Miałem zaledwie kilka rybek : kilka krąpi, 2 kiełbie, 2 płotki i 2 klenie. Najlepszy wynik w moim sektorze osiągnął Mariusz Pająk: 2,785kg.

Lepsze wyniki były w drugim sektorze. Tu łowił zwycięzca całych zawodów Wojciech Stefaniak, który jako jedyny zbliżył się do 5 kg. Osiągnął wynik 4,990 kg.


W tym sektorze było więcej wyników w granicach 2 – 3 kg. niż w moim.

Zwycięzcy sektorowi otrzymali pamiątkowe puchary. Nagrodę główną stanowiło jak zwykle 1 tys. zł. Natomiast zawodnicy od miejsca 2 do 10 otrzymali cenne nagrody rzeczowe.

Marcin Majewski

Komentarze