Dzień Dziecka po wędkarsku

W tym roku Dzień Dziecka przypadł w niedzielę, więc bez przekładania terminu, zgodnie z tradycją, z okazji święta naszych najmłodszych wędkarzy zorganizowaliśmy spławikowe zawody wędkarskie. Wszystkich zawodników mieliśmy 29. Spora ich część, co bardzo cieszy, przyszła z rodzicami lub opiekunami. Pogoda dopisała, więc chyba wszyscy spędzili miło ten czas.
Z uwagi na młody wiek zawodników (nawet 7 lat, a czasami mieliśmy i młodszych zawodników) na łowienie przeznaczyliśmy 2 godziny. Dzieci wraz ze swoimi opiekunami z ogromnym zapałem przystąpiły do wędkowania. Oczywiście zgodnie z kanałkową tradycją główną zdobyczą były ukleje, ale trafiały się także okonie i wzdręgi.
W tym roku mieliśmy trzech sponsorów: p. Andrzeja Doleckiego – Starostę Pułtuskiego, p. Wojciecha Dębskiego – Burmistrza Pułtuska oraz p. Jacka Pietrzaka – właściciela baru MacJack przy ul. Świętojańskiej w Pułtusku.
Od Starosty trzech pierwszych zawodników otrzymało pamiątkowe statuetki a wszyscy dostali pełne wyposażenie wędkarskie, tzn. uzbrojone wędki i sadzyki. Od Burmistrza każdy uczestnik zawodów dostał „zestaw” słodyczy, natomiast p. Jacek Pietrzak ufundował dla wszystkich lody. Nasze Koło zakupiło kiełbaski i napoje.
W tych zawodach nie ma wygranych i przegranych. Wszyscy są wygrani. Z kilku powodów:

1. łączy ich wspólna piękna pasja,
2. pokonali własne słabości – np. wstręt do robaków,
3. zdobyli nowe umiejętności – np. zakładanie na haczyk wspomnianych robaków,
4. niektórzy nabrali wprawy w łowieniu, inni przypomnieli sobie to, co potrafili kiedyś,
5. wytrzymali pełne dwie godziny z wędką w ręku,
6. spędzili ten czas z rodzicami, którzy byli do ich wyłącznej dyspozycji.
Serdecznie dziękuję naszym sponsorom. Bez ich otwartego serca nie miały by te zawody takiego wymiaru. Dziękuję także kolegom, którzy pomogli w organizacji zawodów.

Na pozostałe zdjęcia z wędkarskiego Dnia Dziecka zapraszamy do Galerii.

 Marcin Majewski

Komentarze