Spinningowe zawody na otwarcie sezonu

Otwarte Spinningowe Zawody Wędkarskie odbyły się 1 maja 2008 roku. Organizatorem zawodów było Koło PZW Nr 1 w Pułtusku. Łowiskiem była rzeka Narew wraz ze starorzeczem. Zbiórka zawodników zaplanowana została na godz. 6.30 przy budynku PZW.



Tym razem stawiła się dość liczna 22 osobowa grupa spinningistów, w tym trzech kolegów z Lidzbarka. Krótka odprawa, wyjaśnienie regulaminu (podwyższony wymiar ochronny szczupaka do 50cm i okonia do 20cm), wskazanie terenu zawodów i zawodnicy po 7 rozeszli się po łowisku. Łowimy do godziny 12.30. Niestety ze względów organizacyjnych zawody odbywają się na martwej rybie.



Przez pół godziny próbuję złowić bolenia, ale nie mam brania, zresztą nie widać by bolenie żerowały. Daje kolegom trochę czasu by rozeszli się po brzegu i ruszam ich śladem. Chcę zrobić kilka zdjęć i dałem im czas na rozstawienie i złowienie pierwszych ryb.



Wchodzę na zalaną główkę, tu też rzucam za boleniem małym ripperkiem. Nie mam brania, a w dodatku przez przedziurawione na Welu wodery wlewa mi się woda, rezygnuję na razie z bolenia i idę w dół rzeki, tu będę mógł połowić nie stojąc w wodzie.



Pytam o wyniki połowów spotkanych kolegów, ale poza jednym, który złapał wymiarowego okonia, są tak jak ja bez ryb. Idę dalej w dół Narwi, zaczynam łowić na badziewiarkę (trok boczny), chcę zapunktować okoniem.

Łowię wreszcie pierwszego okonia, miarka pokazuje 18,5cm, jest niewymiarowy, 200 metrów niżej łapię drugiego, jest jeszcze mniejszy 17cm, w dodatku przez nieuwagę łamię szczytówkę wklejanki, jak pech to pech. Przycinam szczytóweczkę do przedostatniej przelotki, jakoś da się dalej łowić.

Okonie nie biorą, wracam w kierunku mostu, tam zawsze w maju były okonie, może tam uda się złowić wymiarowego. Słoneczny długi weekend wyciągnął ludzi nad wodę, jest bardzo dużo wędkarzy, łowią przeważnie na feedery, u niektórych widzę niewielkie krąpiki i leszczyki. Przeważa rejestracja warszawska, z Pułtuska widzę jeden samochód!



Pod mostem spotykam Huberta i Sławka, tak jak ja są bez punktowanej ryby. Łowimy obok siebie, ja na trok chcę złapać okonia, Hubert rzuca za boleniem, ale okoń nie bierze, a i bolenia nie widać. Z ryb łódką wraca Leszek. Wołamy, podpływa do naszego brzegu.



Dobrze, że nie startuje w zawodach, tym szczupakiem na pewno by je wygrał. Szczupaka oceniamy na dobre 3kg. Odpływa, my łowimy dalej, ale o wynikach lepiej nie mówić, czas zawodów dobiega końca. Wracamy pod siedzibę Koła.

Zawody dobiegają końca, wracają zawodnicy, ryby są mierzone i naliczane są punkty. Wyniki połowów tragiczne, na 22 zawodników, ryby przyniosło czterech. Zwycięzca złowił szczupaka i 2 okonie, ładny okoń dał drugie miejsce.

Korzystamy, że równolegle na kanale odbywały się zawody spławikowe o Puchar Starosty i nagrody dla zwycięzców wręcza Pan Starosta Andrzej Dolecki.






Zwycięzcą zawodów spinningowych na otwarcie sezonu został Zbigniew Bajno, drugie miejsce zajął Sebastian Salamon, a trzecie Mirosław Brzeziński. Gratulacje dla zwycięzców, na pozostałe zdjęcia z tych zawodów zapraszam do Galerii.


Komentarze