Panta rei

Nareszcie otworzyli śluzy i kanały płyną. Kanały to jedno z moich ulubionych łowisk wiosennych. Nie mogę doczekać się niedzieli. Ale już obiecuję sobie całodzienne wędkowanie. Mam nadzieję, że jak co roku połowię sobie fajnych płoci, które o tej porze roku powinny być w mieście. Umówiłem się z administratorem strony, że zrobimy fotoreportaż z tej wyprawy.
Teraz chciałbym opisać moje przygotowania. Zacznijmy od zestawów. Planuję łowić na przepływankę i przepływankę z przytrzymaniem. Oczywiście mój ulubiony zestaw skrócony. Przygotuję kilka zestawów ze spławikiem typu bombka gramatura od 3 do 5 gram, do tego odwrócona kropla - jakieś 2,5 do 4 gram i listki 4 i 6 gram.
Listki i bombki wyważę oliwkami, a odwrócone kropelki oliwki - połowa wyporności i śrut. Przypony nie za długie - 20 - 30 cm z żyłki 0,08 , haczyk nr 18. Tylko najcięższe zestawy zrobię z przyponem nieco dłuższym - jakieś 35 - 40 cm żyłka 0,1 i haczyk 16. Do jednego topu założę gumę 0,7 średnio naciągniętą, tak żeby rybki o wadze 10 - 15 dkg wyciągały ją na jakieś 30 cm. Do drugiego - guma 1,0 na ryby 25 - 30 dkg. Tyle wędka i zestawy. Jeszcze zanęta.
Do zanęty bazowej dodam trochę gotowanych konopi - płotki je uwielbiają do tego trochę coco belge i czerwone pieczywo. Całość obciążę gliną i w miarę potrzeby dokleję klejem do zanęt. Chcę wypróbować dwa płociowe zapachy - wanilia z kolendrą i wanilia z goździkiem.

Pewnie wypróbuję też inne dodatki zanętowe ale o tym po wyprawie. Jak czas pozwoli spróbuję połowić na starorzeczu Narwi, bo do głównego koryta chyba jeszcze nie dojadę.

Darek

Komentarze