Są jeszcze duże ryby w Narwi

Kiedy dotarłem dziś wieczorem nad wodę, łowiący koledzy oznajmili mi, że się spóźniłem bo właśnie przed chwilą Cinio złapał szczupaka 10 kg. Fakt nad wodę dotarłem dopiero po 19. Na pytanie, gdzie ten szczupak, powiedzieli że poszedł do Siwego by go zważyć w hangarze. Noc, ciemno, szczupak - naprawdę pomyślałem, że jaja sobie ze mnie robią. Już brałem się za rozkładanie spinningu, gdy nadszedł Cinio z dużym workiem. W worku był naprawdę duży szczupak.


A ja jak na złość znowu nie zabrałem ze sobą aparatu. Robię kilka zdjęć telefonem V3. Ale taka ryba zasługuje na lepsze fotki, nie ma rady trzeba jechać do domu po aparat i wagę, bo Siwego nie było w hangarze, jeszcze nie spłynął z wody i nie udało się zważyć ryby. Podwozi mnie Rudy. Po powrocie ważymy rybę - ma 8,80 kg - długość równe 100 cm - kolos.


Wziął na predatora mannsa “3″, perłowego z czarnym grzbietem na główce 12 gram, chwycił gumę już przy samym brzegu. Robię jeszcze kilka zdjęć aparatem. Jeszcze trochę rozmawiamy. Rozkładam spinning, postanawiam trochę porzucać. Ale niestety nie mam wyników - jak zwykle. Do ryb trzeba mieć fart, a ja go ostatnio nie mam. Jeszcze na temat dużych ryb - pewnie z miesiąc temu, dokładnie nie pamiętam - Siwy złapał suma 210 cm - 50 kg.

Komentarze