Pożegnanie sezonu w spławiku

Wzorem poprzednich lat w niedzielę 04.10.2009r. zorganizowaliśmy zawody spławikowe kończące sezon spławikowy w naszym kole. Zawody odbyły się w formule open, bez podziału na kategorie wiekowe. Oprócz naszych zawodników uczestniczyli w nich także zawodnicy z Pułtuska, Strzegowa, Działdowa i Żuromina.

W tym roku zmieniliśmy także zasady połowu (przy akceptacji zawodników) odstępując od połowów uklei (ukleja nie była ważona, nie liczona) a zawody trwały jedną czterogodzinną turę.





Niedzielny poranek przywitał nas temperaturą ok. 8 st.C, ale z dość silnym wiatrem, który z minuty na minutę stawał się silniejszy. W połowie zawodów jego porywy były tak silne że zawodnicy mieli potężne problemy z utrzymaniem wędek. Pod koniec zawodów na niektórych stanowiskach łowienie było już praktycznie niemożliwe.


Pogoda więc na zakończenie sezonu spłatała nam wielkiego psikusa psując jednym zabawę a innym rywalizację. Inni wręcz na zawody nie dojechali i telefonicznie jedynie sprawdzali czy się odbywają.



Zawody rozegrano na j. Grądy a dominującymi gatunkami poławianymi przez wędkarzy były tradycyjnie na tym akwenie płoć oraz drobne leszczyki i krąpie. Do siatek trafiło także kilka wymiarowych okoni. Jak to na zawodach trzeba mieć nieco szczęścia w losowaniu, ale tym razem trzeba było trafić w stanowisko choć trochę osłonięte od wiatru.

Ostatnio nagminnie wygrywający zawody i uchodzący także dzisiaj za pewniaka do zwycięstwa Marcin trafił jedno z najlepszych miejsce do łowienia "w normalnych warunkach" pogodowych (tydzień temu na tym stanowisku na zawodach o "Złoty Haczyk" Krystian przez trzy godziny złowił ponad 3 kg a dzisiaj???).

Także on musiał uznać wyższość przeciwnika, który nie był w takiej sile zapraszany do udziału w zawodach a niestety w nich udział wziął. Najlepsze, najrybniejsze zazwyczaj stanowiska dzisiaj były najmniej osłonięte od wiatru i łowienie na nich było swoistą szkołą przetrwania.

Wyniki zawodów przedstawiały się następująco:

1. Gołębiewski Zbigniew - Żuromin - 3240 g

2. Liszewski Andrzej - Lidzbark - 2635 g

3. Hałas Mariusz - Pułtusk - 2445 g

4. Dembski Marek - Działdowo - 1935 g

5. Kraszewski Krystian - Lidzbark - 1800 g

6. Pas Artur - Pułtusk - 1730 g

7. Majewski Marcin - Pułtusk - 1475 g

8. Bartosiak Zbigniew - Działdowo - 1350 g

9. Bartykowski Mirosław - Lidzbark - 1205 g

10. Weronik Jerzy - Działdowo - 875 g




W zawodach sklasyfikowanych zostało 24 zawodników. Na koniec zawodów każdy mógł zjeść gorącą kiełbaskę lub kaszankę z grilla. Także i tym razem nieoceniona była ufundowana nam gorąca zupka od kol. Jerzego Rucińskiego.

Sławomir Kraszewski
Koło Lidzbark

Komentarze

  1. Fakt. To był dla mnie prawdziwy survival. W ostatniej godzinie musiałem zejść ze stołka dać odpocząć plecom. Zresztą nie tylko ja. Wiatr był tak silny, że topy na trójnogu stojącym w obniżeniu terenu zostały przewrócone. To samo było z rolkami do cofania wędki.
    Jeszcze raz serdecznie gratuluję zwycięzcom.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz